Petent na początku podania przedstawia się jako przedwojenny fachowiec, posiadacz ogródka działkowego 3 na Kresach (na dowód czego załącza fotografię — najlepiej z lotu ptaka, tak aby objąć cały ogródek). W dalszym ciągu podania petent informuje, że ojciec jego był również fachowcem w tej dziedzinie, jeszcze przed pierwszą wojną światową, i posiadał nie tylko ogródek, który petent odziedziczył, ale jeszcze i dwa inne, trzykrotnie większe od odziedziczonego przez petenta (na dowód czego petent załącza fotografię ojca w otoczeniu jeszcze innych posiadaczy ogródków działkowych w czasie polowania na niedźwiedzia). W reszcie podania petent informuje, że na ojcu tradycja ogródków działkowych w rodzinie się nie kończy (na dowód czego petent załącza wyciąg z Herbarza), w związku z czym nie mając możliwości uprawy ogródka otrzymanego w spadku, dla podtrzymania cenionej w rodzinie tradycji, petent prosi o pozytywne załatwienie jego podania. Podanie kokieteryjne. Petent na początku podania przedstawia się jako człowiek, który w życiu swoim nie miał w rękach łopaty _ 3 czy grabi. W dalszym ciągu podania informuje, że w ogóle nie ma pojęcia, jak można polubić grzebanie się w ziemi, i to w sytuacji, kiedy wszystkie warzywa i jarzyny można bez większego trudu kupić w sklepie. W ostatniej części podania petent donosi, że w żadnym wypadku nie chce się identyfikować z godnymi pożałowania maniakami, którzy każdą wolną chwilę spędzają na działce, ale jako człowiek dociekliwy chce po prostu tylko sprawdzić, co oni w tym widzą, i dlatego prosi o przydział działki.
